Zamknij

O zamęcie prowadzącym do szaleństwa

Dorota SmosarskaDorota Smosarska 09:00, 21.07.2020 Aktualizacja: 20:21, 22.07.2020
Skomentuj

„Szaleństwo tłumów” to prowokująca i błyskotliwie napisana książka autora bestsellerowej „Przedziwnej śmierci Europy”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka. Douglas Murray zajmuje się najbardziej spornymi problemami XXI wieku: seksualnością, płcią, technologią i rasą. Ujawnia zdumiewające wojny kulturowe toczone w miejscach pracy, szkołach i domach w imię sprawiedliwości społecznej i polityki tożsamości.

Gender, rasa, tożsamość

Trudno nie zauważyć zachodzących w błyskawicznym tempie procesów jakie mają miejsce obecnie w naszej globalnej wiosce. Społeczeństwo zachowuje się tak, jakby wiecznie biegło. Ludzie pędzą w jakimś nieokreślonym kierunku a co gorsze, nie zastanawiają się dlaczego biegną w daną stronę. Autor nazywa to, i słusznie, szaleństwem tłumów. Tak, jest w tym jakiś obłęd podążania w odmęty przedziwnych twierdzeń, interpretacji i ideologii.

Gdzie szukać przyczyn takiej postawy? Tego próbuje się dowiedzieć brytyjski dziennikarz Murray. Nawet jeśli nie dociera do sedna to pozostawia szereg intrygujących, niepoprawnych politycznie i prowokujących pytań. Okładka książki zawiera terminy, wokół których toczy się dyskusja a więc sprawiedliwość społeczna, plemienność, tożsamość, rasa, wojna kulturowa, gender, feminizm, trans, intersekcjonalność. Korzystając z jakichkolwiek mediów – telewizji, radia, prasy, portali internetowych można odnieść wrażenie, że to wokół tych pojęć toczy się obecnie nasze życie. Stworzony w ten sposób zamęt prowadzi do szaleństwa, z którego autor sugeruje kilka dróg wyjścia. Ale najpierw należy zacząć nie tylko od zrozumienia podstaw tego, co się teraz dzieje, ale również od wolności rozmawiania o tym. W przeciwnym razie czeka nas przyszłość z narastającą atomizacją, wściekłością i przemocą.

Marksistowskie fundamenty

W 1911 roku ukazał się słynny plakat po tytułem „Robotnicy przemysłowi świata” przedstawiający piramidę ustroju kapitalistycznego. Najniższy szczebel to byli ludzie klasy robotniczej wyzyskiwani przez zamożnych - wojsko, kler, monarchów. Na szczycie zaś leżał wielki worek z pieniędzmi z napisem „Kapitalizm”. Ten obraz stał się centrum ideologii sprawiedliwości społecznej.

Obecnie na samym szczycie wyzysku umiejscowiony jest biały, heteroseksualny mężczyzna. To on jest winien wszystkiemu złu i niesprawiedliwości. Według nowej świeckiej religii ów jegomość stosuje terror wobec kobiet, gejów, trans i osób innej rasy. Tak jak marksizm miał uwolnić robotnika i rozdzielić bogactwa, tak samo, zgodnie z nową wersją starej teorii, patriarchalnym białym mężczyznom należy odebrać władzę i rozdzielić ją sprawiedliwiej między właściwe mniejszości.

Postmarksiści przyjęli zniekształcenia myśli Foucaulta (w skrócie „społeczeństwo to system władzy”) i Marksa. Od Antonio Gramsciego zaczerpnęli pojęcie kultury jako „hegemonicznej siły, którą trzeba kontrolować” i wprowadzać „postęp” w „marszu przez instytucje”. Zawsze i wszędzie towarzyszy temu cel - „dekonstrukcja”. Zatem „proces rozbiórki” zachodzić musi w wielu obszarach. Na uniwersytetach w nowych naukach społecznych (studia kobiece, querrowe, czarnoskórych itd.) skonstruowano wniosek, że nie ma czegoś takiego jak płeć biologiczna. Gender nie jest czymś realnym, a zaledwie „społecznym konstruktem”. Poza tym walka polityczna w obecnej epoce musi objąć inne grupy. Autor opisuje mnóstwo sprzeczności w myśleniu o kobietach, gejach, osobach trans, innej rasy. Musi poruszać się tutaj bardzo ostrożnie aby uniknąć oskarżenia o rasizm, seksizm, homofobię, transfobię.

Politycznie poprawny terror z Googla, Facebooka i Twittera

W Dolinie Krzemowej w USA znajdują się największe firmy panujące na rynku mediów społecznościowych. Poprzez moderowanie treści na tych portalach narzucają one swoje założenia reszcie świata. Zaszczepiają nowe dogmaty, tłamszą przeciwne opinie, wprowadzają totalitarny system ideologicznych bojowników o sprawiedliwość społeczną. Dolina Krzemowa wie co jest słuszne więc banuje tych, którzy „mylą się w swoich poglądach” i muszą zastanowić się nad swoim „nienawistnym postępowaniem”.

W 2019 roku Gogle zatrudniał około dziesięć tysięcy, a Facebook aż trzydzieści tysięcy ludzi do moderowania zawartości. Liczby te raczej będą rosnąć. Wyszukiwarki nie są też „przestrzenią neutralną”. MLF – Machine Learning Fairness („bezstronnośc uczenia się maszyn”) ewidentnie jest z dodatkiem działania człowieka. Np. szukając „białej pary” zobaczy się wśród pięciu pierwszych obrazów parę różnych ras i międzynarodowych gejów, a potem parę białą, która urodziła czarnoskóre dziecko przy użyciu czarnych embrionów. Murray podaje kilka ciekawych przykładów.

Zachęcam również do przeczytania rozdziału „trans” aby uświadomić sobie jak daleko zaszły eksperymenty z ludzką seksualnością. Dokąd to szaleństwo nas zaprowadzi? Gdzie jest zdrowy rozsądek? Gdzie jest granica tego obłędu?

Czytelnicy, niezależnie od swych przekonań politycznych, docenią mistrzowsko napisaną i prowokacyjną książkę Murraya, który stara się wprowadzić nieco sensu do dyskusji o najbardziej złożonych sprawach obecnego pokolenia. Kończy żarliwym wołaniem o wolność słowa, wspólnotę wartości i zdrowy rozsądek w czasach masowej histerii.

Książka liczy 368 stron, a jej cena to 45 zł.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%