Zamknij

Nie bójmy się duchów w ciemności - Wspomnienia z przyszłości

Iwo GawlicaIwo Gawlica 21:10, 28.01.2025 Aktualizacja: 21:46, 28.01.2025
Skomentuj Rys. Rafał Kado Rys. Rafał Kado

Właśnie teraz w styczniu 2036 roku nasz redakcyjny zespół specjalny z uprawnieniami śledczymi, kontynuując prace w zakresie problematyki demonów (pisaliśmy o tym w poprzednich numerach PULSU) poczynił ustalenia o charakterze przełomowym dla wyjaśnienia zjawiska. Już wstępny ogląd kwestii wykazał jej wielowymiarowość i rozległość tematyczną, co przesądza o celowości odnoszenia się do rzeczy z pozycji fizyki własności materii.
Zespół specjalny uznał, że przyczyną zjawiska jest dwoistość materialna natury, która występuje zarówno na poziomie kosmosu jak i atomowym, a nawet subatomowym (ale tego jeszcze nie wiadomo na pewno). Ową dwoistość wyraża starożytna chińska koncepcja „yin i yang”, tak genialna, że wprost pasuje do opisu świata po tym jak niedawno odkryto „ciemną materię”.
Tu należy wspomnieć źródło encyklopedyczne: „Według danych zebranych na podstawie obserwacji dużych struktur kosmicznych, interpretowanych w kategoriach równań Friedmana i metryki Friedmana-Lemaître'a-Robertsona-Walkera, ciemna materia to ok. 27% bilansu masy-energii Wszechświata, obok materii zwykłej (widzialnej) i dominującej ciemnej energii. (...) Ciemna materia stanowi relikt termiczny Wielkiego Wybuchu, ponieważ w wyniku ekspansji Wszechświata w ciągu pierwszych 10 nanosekund odległości między jej cząstkami stały się już tak duże, że nie mogły anihilować ze sobą. W ten sposób ciemna materia została „zamrożona” z ustaloną gęstością”. (za pl.wikipedia.org)
Ważną cechą ciemnej materii jest to, że nie emituje ona ani nie odbija promieniowania elektromagnetycznego, w tym światła fotonowego czyli widzialnego przez ludzki narząd wzroku. Ciemna materia ma małą gęstość, może być zbudowana nie tylko z jednego rodzaju cząstek, występują jej różne rodzaje. W warunkach ziemskich ciemna materia swobodnie może unosić się w powietrzu, jej samej nie da się stwierdzić dotykiem, gdyż jest tu raczej gazem niż czymś innym. Natomiast kształty kreowane przez tę materię można dostrzec w zupełnej ciemności gdy jej obiekty tworzą hybrydy w połączeniu z luminescencyjnymi substancjami materii zwyczajnej. Wtedy co prawda ciemnej materii nie widać, ale widoczne są kształty formowane przez splecione z nią zwyczajne substancje luminescencyjne. Dobrze znane jest zjawisko bladego w ciemności świecenia cyferblatów zegarków, malowanych farbą fosforyzującą – nie widać zegarka, a widać cyfry i wskazówki. Natomiast gdy ciemna materia tworząca obiekty jest pomieszana z pierwiastkami lub związkami chemicznymi materii zwyczajnej nie emitującymi światła, wtedy w pewnym nieintensywnym oświetleniu można dostrzec ruchome cienie w powietrzu, np. w świetle księżyca albo o brzasku.
Struktura obiektów ciemnej materii jest raczej nieznana. Mogą być rozumne i działać intencjonalnie, albo nie. Lecz nie słychać o szkodzeniu ludziom, a przeciwnie. Znane są opowieści, że błądzącym wśród bagien wędrowcom w ciemnicy, bladoświetliste postacie wskazywały bezpieczną ścieżkę do wyjścia z bagna. Albo też ludziom zagubionym w lesie nocą wśród drzew. Itp.
Warto te obiekty traktować poważnie i życzliwie. Szansę na bliskie spotkanie z duchem świetlistym daje samotne przebywanie np. w zupełnie ciemnym pokoju przy zamkniętych drzwiach i oknach, by nie było przedmuchu. Należy spokojnie usiąść w ciemności z otwartymi oczami, a wtedy jest możliwe ujrzenie blado świetlistej postaci lub ledwo świetlistych obłych kształtów i poczucie powiewu powietrza na twarzy, nieraz usłyszenie szelestu i pukania za głową. Dla zachowania równowagi świata, gdy całe zło zlokalizowało się w materii zwyczajnej, w ciemnej materii zapewne umiejscowiło się to co jest jego przeciwieństwem. Zawsze cieszmy się ze spotkań z duchami w ciemności.
Nasz specjalny zespół redakcyjny kontynuuje prace, o wynikach będziemy informować bieżąco.


A teraz o społecznej akcji na rzecz zniesienia celibatu księży i numerariuszy oraz przywrócenia kapłaństwa kobiet. Także o zwłoce w dostarczeniu petycji z podpisami do Watykanu. ‒ Wobec narastania sytuacji w kraju odłożyłyśmy wyjazd do Rzymu busami od starosty i cały czas zbieramy podpisy. Codziennie przybywa dwa tysiące. Wiemy już, że do Watykanu pojedzie z nami zaufana urzędniczka starostwa, która papieżowi doręczy poufne pismo od starosty ‒ powiedziały postępowe parafianki z Ludowej i osiedla, organizatorki akcji, przypadkowo spotkane na skrzyżowaniu Ludowej i Wędkarskiej.
Do redakcji napłynęła również kolejna czytanka autorstwa sztucznej inteligencji, którą przyniósł znany sztuczny inteligent miejski. Oto ona: „Była baba. Baba ciągle w mieszkaniu i na ulicy puszczała wiatry. Podszedł do baby mały Ziutek i jej powiedział: „Babo nie puszczaj wiatrów w mieszkaniu i na ulicy. Wiatry puszcza się w polu bo w polu jest miejsce na wiatry, a nie w mieszkaniu i na ulicy. W polu zawsze się zbierały i wiały wiatry, zawsze jak ktoś chciał spotkać wiatr to szukał wiatru w polu. Jak tobie i twoim koleżankom zacznie wzbierać, biegnijcie w pole i tam puszczajcie swoje wiatry. Wasze wiatry dołączą do innych wiatrów i będą kręcić wiatraki co robią ekologiczny prąd elektryczny. W ten sposób wniesiecie swój wkład w ocalenie planety”. ‒ A ten mały Ziutek choć jeszcze mały to bardzo szprytny, jak dorośnie na pewno będzie radnym albo wójtem ‒ dodał sztuczny inteligent od siebie.
Jak się dowiedzieliśmy dyrekcja biblioteki ma nagrodzić czytankę dyplomem za patriotyczną promocję narodowej tradycji szukania wiatru w polu.
Właśnie teraz w 2036 roku mija 11 lat od wyborów w roku 2025. Pamiętamy, że wtedy ludzie mówili, że jak nie podniosą należycie emerytur, emeryci zagłosują na Pana Nawrockiego. Wiemy co się wydarzyło, ale warto przypomnieć po 11 latach nie wynik - bo jest znany, tylko związek przyczynowo-skutkowy między wielkością podwyżki emerytur a motywacjami wyborczymi emerytów wraz z rodzinami. Ahoj!

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%