Jesteśmy pęknięci na pół - Wspomnienia z przyszłości

Jak donoszą znawcy społeczeństwo jest pęknięte prawie fifty-fifty. I właśnie teraz w lipcu 2036 roku Akademia Nauk Różnych w Dziudzianowie w województwie burakowskim zaproponowała sposób na opisanie dwóch wielkich grup społecznych liczących po dziesięć milionów ludzi, według nowatorskiej metody rozgraniczenia populacji linią w aspekcie stosunku do cudzołóstwa.

Dobór kryterium jest bardzo celny i odzwierciedla cywilizacyjny charakter społeczeństwa przywiązanego do Dekalogu gdzie kwestia cudzołóstwa jest ustalona expressis verbis w spektrum wartości podstawowych. To właśnie po stosunku do cudzołożenia widać expressis verbis priorytety życiowe ludności na masową skalę. Akademia Nauk Różnych empirycznie ustali parametry liczbowe zjawiska w drodze socjologicznego badania ankietowego dokonanego przez studentów.

Każda z dwóch megapopulacji wyborczych nie jest jednorodna. Ma niewielkie, ale krzykliwe i perfidne jądro, wokół którego skupiają się miliony. Hipoteza badawcza zakłada, że jądro zwolenników cudzołóstwa tworzą komuniści, postkomuniści, neokomuniści, kryptokomuniści, lewactwo, wielbiciele antycywilizacji, antykultury i antywartości. Oraz sympatycy kłamstwa, feminizmu, globalizacji, konsumpcjonizmu, pragmatyzmu, racjonalizmu, pozytywizmu, masonerii, liberalizmu i lewicy liberalnej, a także małżeństw cywilnych, rozwodów, konkubinatów oraz związków jednopłciowych i przerywania ciąży.

Natomiast w skład jądra populacji przeciwników cudzołóstwa wchodzą żarliwi antykomuniści, ludzie żyjący w prawdzie i kochający prawdę, przeciwnicy prezerwatyw i innej antykoncepcji oraz kąpieli nago w wannie. Także miłośnicy dożynek gminno-parafialnych, powiatowo-dekanalnych i wojewódzko-diecezjalnych. Oraz amatorzy muzyki ludowej i zwolennicy nienaruszalności węzła małżeńskiego.

Postawione tezy badawcze będą zweryfikowane w wyniku zaprojektowanego badania socjologicznego, po komisyjnym obliczeniu głosów respondentów, co gwarantuje rzetelny wynik badania, bez odchyleń i naciągnięć, więc ujrzymy prawdę, a jesteśmy społeczeństwem powszechnie miłującym prawdę.

Przygotowując się do badania kadra naukowa Akademii zwróciła uwagę na fałszywe opinie krążące w społeczeństwie na temat okoliczności zaistnienia cudzołóstwa. Otóż na przykład wiele kobiet, które zawarły ślub konkordatowy uważa, że mogą uzyskać rozwód cywilny i bez grzechu cudzołóstwa uprawiać seks z innym mężczyzną niż poślubiony mąż, gdyż będą stanu wolnego. Jak skonstatowali naukowcy takie myślenie to wielki błąd. Otóż ślub konkordatowy to dwa śluby równoległe – sakramentalny, który jest ważniejszy, i cywilny - mniej ważny. Rozwód cywilny rozwiązuje tylko związek cywilny, a małżeństwo kościelne trwa nadal. Więc np. rozwiedziona cywilnie kobieta współżyjąc z innym mężczyzną niż sakramentalny mąż, po prostu cudzołoży i popełnia grzech cudzołóstwa. Do tego jeśli ponownie weźmie ślub cywilny z kolejnym mężczyzną dopuści się bigamii, gdyż będzie naraz miała dwóch mężów – sakramentalnego i cywilnego. Trzeba pamiętać, że unieważnić ślub sakramentalny może tylko sąd biskupi. Kobiety powinny się więc mocno zastanawiać zanim wygnają męża, bo im się znudził i żeby go oskubać z majątku, gdyż ryzykują skutkami na całą wieczność.

A teraz wracamy od spraw dziudzianowskich, do naszej ciechanowszczyzny. Otóż przedwczoraj uwidoczniła się kwestia nowego stawu na Jeziorku. Zadzwoniły do nas trzy parafianki tamtejsze, które zawiadomiły, że wokół stawu zaczął krążyć Jozin Zbazin i straszyć pary chodzące nad staw żeby się migdalić. Więc parafianki postulują żeby radni ustalili dyżury i pilnowali Jozina Zbazina - żeby nie dręczył mieszkańców i nie podglądał zza krzaka. A może się też zdarzyć, że Jozin Zbazin wystraszy zaczarowaną bibliotekarkę koloru blond gdy przyjdzie przejrzeć się w lustrze wody w blasku księżyca. To byłoby straszne.

Tyle. Ahoj!

GAGUŚ KAPELUSZNIK vel GAWLICA

Rys. Rafał Kado