Zamknij

Święta w czasach zarazy...

12:00, 25.12.2020 Jowita Rutkowska Aktualizacja: 13:38, 31.12.2020
Skomentuj Fot. Pixabay Fot. Pixabay

Ostatnio z powodu coraz to nowych obostrzeń nachodzą mnie różne refleksje związane ze świętami Bożego Narodzenia. Zastanawiałam się ostatnio, czy będzie podobnie, jak na Wielkanoc. Może lepiej? Może gorzej? Może inaczej? Ze świąt Wielkiejnocy najbardziej zapamiętałam pusty kościół, bo limit wynosił wówczas 5 osób. Były również wytyczne odnośnie Grobu Pańskiego, aby był skromniejszy, niż zazwyczaj. Jestem w swojej parafii w grupie, która zajmuje się właśnie przygotowywaniem dekoracji świątecznych. Wiosną bardzo przejęliśmy się wskazaniami i faktycznie zrezygnowaliśmy z wielu elementów, dość skrupulatnie stosując się do instrukcji. Ostatnio spotkaliśmy się, żeby zaplanować, co zrobimy na Boże Narodzenie. No i się zaczęło… Najpierw padł pomysł, żeby poczekać, bo może i tym razem pojawią się wytyczne. Nie wiem, czy kiedyś byliście na spotkaniu w gronie, w którym jedna osoba jest śmiertelnie poważna, a reszta ma poczucie humoru ocierające się o komizm. Jeśli nie, to bardzo polecam, bo wtedy można być w kabarecie na widowni i na scenie jednocześnie.

Ta jedna poważna osoba, która zawsze przejmuje się przepisami i procedurami, wypowiedziała kluczowe zdanie, które brzmiało mniej więcej tak: „No dobra, załóżmy, że będą wytyczne. Ciekawe, jakie mogłyby być?”. Nie trzeba było powtarzać go dwa razy, bo popłynęli wszyscy… Ile osób (figur) może być w szopce? Czy Święta Rodzina, jako rodzina może stać obok siebie, nie zachowując dystansu? Czy powinny być maseczki? Wiadomo, że stajenka zostaje, bo hotele, gospody, zajazdy itp. i tak są pozamykane. W domach prywatnych też zasadniczo lepiej nie przyjmować zbyt wielu gości.  Czy dla pasterzy zastosować godziny dla seniorów, jeśli przekroczą wiek 60+, bo ci z naszych parafialnych figurek wyglądają na seniorów właśnie? Jak są pasterze przed 16 rokiem życia, to trzeba ich wstawiać dopiero po 16.00, bo wcześniej musieliby być z rodzicami. Jak w ogóle potraktować anioły, w sytuacji, gdy nie wolno robić zgromadzeń… liczyć je, czy nie, zakładając, iż to istoty jedynie duchowe? Jak rozwiązać kwestię dezynfekcji, bo przecież płyn jest na bazie alkoholu, a wszędzie pełno siana i drewna? Mamy też takiego aniołka, który kiwa główką. Może teraz aniołek zamiast witać się z dziećmi powinien wykonywać testy na obecność wirusa lub chociaż robić pomiar temperatury wśród osób chcących zobaczyć Dzieciątko? Wreszcie - jak rozwiązać kwestię trzech mędrców? Przybywają z zagranicy, w dodatku spoza Unii Europejskiej, więc  konieczna będzie kwarantanna. Jeśli będzie trwała 15 dni, to nie zdążą na 6. stycznia dotrzeć do stajenki.

Może ktoś powie, że takie żarty są nie na miejscu, jednak przestrzeń, w której obecnie się znajdujemy, bywa momentami tak absurdalna, że budzi również absurdalne skojarzenia. Poza tym odrobina humoru jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Powiem więcej, epidemia stanie się jeszcze bardziej niebezpieczna, jeśli tego humoru zabraknie.

Wracając do tematu - ja oczywiście poddałam się ponuremu nastrojowi, który panuje w naszym kraju i optowałam, żeby zrobić skromną dekorację. Na szczęście w porę zostałam oświecona przez osobę, z którą od razu się zgodziłam i przy okazji zrozumiałam, jak szybko i bezrefleksyjnie uległam presji mediów. Bo w zasadzie dlaczego miałoby być skromniej? Tylko dlatego, że w kościele będą limity?

Wszystko zależy od tego, co w te święta jest dla Ciebie najważniejsze. Jeśli tylko to, co zewnętrzne – będziesz czuł się zniewolony i ograniczony obostrzeniami i limitami. Wszystko będzie Cię złościło, a karp straci smak. Jeśli jednak liczy się dla Ciebie duchowy wymiar tych dni (w końcu Boże Narodzenie, jak sama nazwa wskazuje, ma konkretną genezę) nie jesteś niczym ograniczony i wzniesiesz się ponad wszystko wokół.

(Jowita Rutkowska)

Z zawodu i powołania nauczyciel. Obserwatorka życia społecznego. Pasjonuje się podróżami, tymi bliskimi i dalekim. Jej drugą pasją jest muzyka. W wolnych chwilach gra na gitarze i śpiewa. Prowadzi scholę dziecięcą w parafii pod wezwaniem św. Maksymiliana Kolbe w Gąsocinie.

Jowita Rutkowska

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%