Zamknij

Ten piątek należał do "Krasiniaka"... [FOTORELACJA]

21:51, 05.10.2020 Aktualizacja: 20:12, 13.10.2020
Skomentuj Karol Podgórny Karol Podgórny

Pierwszy piątek października upłynął w naszym mieście pod znakiem wydarzeń związanych z tradycją naszego I Liceum Ogólnokształcącego im. Zygmunta Krasińskiego.

Uroczystości przebiegły w dwóch aktach. Na początku w świątyni Parafii Św. Piotra Apostoła powtórnie pobłogosławiono prawie stuletni Sztandar ciechanowskiego Państwowego Gimnazjum Męskiego Filologicznego im. Z. Krasińskiego, niespodziewanie odnaleziony w Parafii Farnej i poddany starannej renowacji. Następnie korowodem w przestrzeni publicznej miasta pomaszerowano do „Krasiniaka”, gdzie w akcie drugim odsłonięto i pobłogosławiono ufundowaną przez Bernarda Grzankowskiego Tablicę dedykowaną Mieczysławowi Kurzypińskiemu - absolwentowi szkoły, harcerzowi, żołnierzowi wojny polsko-bolszewickiej, który w 1920 roku poległ na Litwie.

 

– To dla nas niezwykłe wydarzenie. Pamiętam początki dwa lata temu. Spotkaliśmy się na uroczystości w dniu imienin Zygmunta, wtedy pani dyrektor (Marzanna Zmysłowska, dyr. I LO – przyp. red.) przedstawiła szerszej społeczności historię odnalezienia sztandaru. (…) Nie udało się ukryć łez. Szanowni Państwo, dzisiaj po tych niespełna dwóch latach tę historię przeżywa się podobnie. Dlatego gdy pan Bernard Grzankowski wyszedł z inicjatywą ufundowania Tablicy poświęconej Mieczysławowi Kurzypińskiemu (…) tych dwóch uroczystości nie sposób było nie połączyć – mówiła do zebranych przed gmachem „Krasiniaka” starosta Joanna Potocka-Rak.

 

– Pamięć to tożsamość. Jest mi niezmiernie miło, że uczestniczymy w tak historycznej chwili jaką jest poświęcenie Sztandaru cudem odnalezionego (…). Również sylwetka Mieczysława Kurzypińskiego, którego Tablicę za chwilę odsłonimy, jest ważna dla naszego Liceum – stwierdziła podczas swego wystąpienia dyrektor „Krasiniaka” Marzanna Zmysłowska, mówiąc dalej: – Odnalazłam wiersz wydrukowany w „Iskrze” przedwojennej, napisany przez druha Tadeusza Sobolewskiego. (…) Zacytuję fragment poświęcony śmierci Kurzypińskiego oraz jego druha Modesta Lipowskiego, którzy polegli pod Oranami w 1920 roku:

 

„Hen, tam na Litwie już sroga zima,

Nad Mereczanką wiatr głucho wyje,

Mróz w swoich objęciach już ziemię trzyma,

Białym całunem śnieg wszystko kryje.

 

Litewskie lasy, litewską chatę,

Srebrzyste płatki całkiem przykryły,

I ustroiły w zimową szatę,

Dwóch chłopców naszych skromne mogiły.

 

Każdy z nich sobie cicho, spokojnie,

W ciemnej mogile samotnej leży,

Zapomniał dawno o bojach, wojnie,

I śpi snem wiecznym polskich rycerzy.

 

Więcej na ten temat w gazecie PULS Ciechanowa - czytaj na str. 16 - kliknij tutaj?

 

(Karol Podgórny)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%