Serce oddał Gminie Ciechanów

Marek Kiwit, po ponad 28 latach pracy na stanowisku Wójta Gminy Ciechanów, przeszedł na emeryturę.

Rezygnację złożył podczas uroczystej sesji Rady Gminy Ciechanów, która odbyła się w ostatni piątek lutego. Z wyraźnym wzruszeniem mówił o tym, co udało mu się zrobić przez ten czas. Dziękował współpracownikom i partnerom społecznym. W liście otwartym skierowanym do mieszkańców podkreślił, że choć pochodzi z Gminy Grudusk, a przez większą część życia mieszkał w Ciechanowie, to swoje serce oddał Gminie Ciechanów.

W trakcie sesji podziękowania za wieloletnią współpracę złożyli wójtowi radni, pracownicy Urzędu Gminy i jednostek podległych, a także licznie zgromadzeni samorządowcy na czele z prezydentem Ciechanowa Krzysztofem Kosińskim, przedstawiciele służb mundurowych, organizacji społecznych oraz innych środowisk. Wójt otrzymał wiele kwiatów i podarunków, a wśród nich obraz przedstawiający budynek Sejmu RP od posła Arkadiusza Iwaniaka. Wśród obecnych na sesji od razu pojawiły się komentarze, że mandat poselski byłby doskonałym wykorzystaniem doświadczenia samorządowego wójta Kiwita, a zarazem ukoronowaniem jego kariery.

Marszałek Województwa Mazowieckiego przyznał odchodzącemu na emeryturę wójtowi Medal Pamiątkowy Pro Masovia - za wybitne zasługi oraz całokształt działalności na rzecz Województwa Mazowieckiego. W imieniu marszałka Adama Struzika medal wręczył Paweł Obermeyer – radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego.

***

Wydawca i Redakcja PULSU przyłącza się do wszystkich życzeń i gratulacji. Dziękując wójtowi Markowi Kiwitowi za wieloletnią współpracę życzymy kolejnych sukcesów w życiu osobistym i działalności społecznej.

List otwarty

Szanowni Państwo!

Po 45 latach pracy zawodowej, w tym 28 latach na stanowisku Wójta Gminy Ciechanów, przyszedł czas na emeryturę. To także czas podsumowań i podziękowań.

Doskonale pamiętam, że gdy w 1982 roku – jeszcze jako młody chłopak – zostałem wiceprezesem GS w Grudusku, to mój Ojciec powiedział: „Synu, w wieku 25 lat osiągnąłeś już wysokie stanowisko. Pamiętaj przez całe życie, że ktokolwiek by przed tobą stanął – niezależnie czy będzie w brudnych roboczych ciuchach, czy w smokingu – to każdy jest takim samym człowiekiem. I traktuj go tak samo…”. Te słowa Ojca towarzyszyły mi każdego dnia mojego życia i stały się moim mottem.

Chociaż pochodzę z Gminy Grudusk, a przez większą część życia mieszkam w Ciechanowie, to moje serce oddałem Gminie Ciechanów. Największym jej skarbem i wartością są sami Mieszkańcy. A parafrazując słowa Biblii: „tam skarb twój, gdzie serce twoje”.

Pracę na stanowisku wójta traktowałem jako służbę dla ludzi. Zawsze można było do mnie przyjść ze swoim problemem. Gdy tylko mogłem to starałem się pomagać. Zarówno w sprawach urzędowych, jak i osobistych. Mam też swoje wady i nigdy ich nie ukrywałem. Czasem może komuś powiedziałem o dwa słowa za dużo i kogoś uraziłem. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć jedno – zawsze byłem szczery i mówiłem to, co myślę. Jeśli kogoś tym uraziłem to przepraszam.

Przez te 28 lat starałem się być zawsze z mieszkańcami. Towarzyszyłem im podczas ślubów, wspólnie z nimi radowałem się z narodzin dzieci, wręczałem medale za długoletnie pożycie małżeńskie, płakałem na pogrzebach… Byliśmy razem w chwilach smutku i radości. Tych drugich na szczęście było więcej.

Wspólnie tworzyliśmy teraźniejszość i przyszłość Gminy Ciechanów. Rosnąca ilość mieszkańców, nowe miejsca pracy, kolejne inwestycje – to dawało największą satysfakcję. |Wierzę, że ten rozwój będzie kontynuowany.

Dziękuję wszystkim Mieszkańcom, Samorządowcom, Firmom, Instytucjom i Partnerom Społecznym, z którymi dane mi było współpracować. Liczę, że dalej tak będzie, choć może na innych płaszczyznach. Bo przecież nie mówię „żegnajcie”, mówię: „do zobaczenia”!

Marek Kiwit