Pod wpływem emocji i fałszywej informacji o rzekomym wypadku swojej wnuczki, kobieta przekazała nieznajomemu mężczyźnie swoje oszczędności . Ciechanowska policja prowadzi w tej sprawie postępowanie i apeluje o ostrożność oraz rozmowy z seniorami na temat metod działania przestępców.
90-letnia seniorka padła ofiarą oszustwa metodą „na wnuczkę”. Do seniorki zadzwoniła kobieta, która podała się za policjantkę. Poinformowała ona, że wnuczka zgłaszającej – Małgorzata – miała poważny wypadek w Płońsku, podczas którego potrąciła osobę na przejściu dla pieszych. Według relacji rozmówczyni, kobieta miała znajdować się w stanie krytycznym w szpitalu, a „wnuczka” płacząc w słuchawce błagała babcię o pomoc i pieniądze, grożąc, że trafi do więzienia, jeśli nie otrzyma wsparcia.
Następnie seniorka została poinformowana, że po gotówkę zgłosi się „syn policjantki”. Po około 15 minutach do mieszkania zgłaszającej przyszedł młody mężczyzna, któremu przekazała w reklamówce 75 tysięcy złotych. Mężczyzna oddalił się w nieznanym kierunku. Dopiero po czasie, gdy do kobiety przyjechała prawdziwa wnuczka i zaprzeczyła, by doszło do jakiegokolwiek wypadku, seniorka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
Policja przypomina, że funkcjonariusze nigdy nie informują telefonicznie o prowadzonych działaniach i nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy. Osoby starsze są szczególnie narażone na manipulację, dlatego tak ważna jest rola rodziny i sąsiadów.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz