Sukces nastolatka z Ciechanowa w The Voice of Poland
Filip Czyżykowski – 17-latek z Ciechanowa wziął udział w 10. edycji The Voice of Poland. Występ nastolatka przypadł do gustu jurorom. Troje z nich chciało Filipa w swoich drużynach. Licealista opowiedział nam o występie w programie i planach na przyszłość.
Jaki jest Filip Czyżykowski na co dzień?
Na początek witam wszystkich Czytelników. Mam 17 lat i chodzę do I Liceum Ogólnokształcącego im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie. Jestem w drugiej klasie liceum o profilu matematyczno-geograficznym. Muzyką interesuję się od zawsze, ale śpiewać zacząłem w szkole podstawowej pod okiem Pani Agnieszki Kraśniewskiej, która jako pierwsza zauważyła że potrafię to robić i trzeba rozwijać to uzdolnienie. Wtedy uczyłem się już grać na pianinie i gitarze u wspaniałego nauczyciela muzyki śp. Pana Janusza Skoczylasa i u jego córki Pani Małgorzaty Skoczylas. Następnie zacząłem uczęszczać do szkoły muzycznej Akademia Dźwięku w Ciechanowie, gdzie wokalu uczyłem się u Pana Łukasza Juszkiewicza, natomiast swoją grę na gitarze rozwijałem u Pana Piotra Pszczółkowskiego.
Realizujesz się muzycznie, ale również sportowo i aktorsko. Która z tych pasji jest Ci najbliższa?
Zgadza się. W szóstej klasie podstawówki zacząłem przygodę z pływaniem w ciechanowskim klubie Orka. Co prawda nie byłem „mistrzem świata”, ale myślę, że całkiem nieźle mi szło. Korzystając z okazji pozdrawiam mojego trenera Zbigniewa Grochowskiego i wszystkich kolegów z klubu.
Od 2017 roku zaangażowałem się w aktorstwo w ciechanowskim amatorskim Teatrze Rozmyty Kontrast, gdzie wcielam się w przeróżne role. Równolegle od niedawna występuję również w Warszawskim Teatrze BUFFO, gdzie stawiam swoje pierwsze kroki i można mnie już zobaczyć w musicalu „METRO”. Tu właśnie mogę łączyć pasję aktorską i wokalną. Moją matką chrzestną w tym teatrze jest przecudowna Pani Mariola, która tak jak Pani Agnieszka (w szkole podstawowej) we mnie uwierzyła i mnie wspiera. Za co bardzo DZIĘKUJĘ.
Kto i dlaczego jest Twoim idolem muzycznym?
Moim ulubionym gatunkiem jest Rock, ponieważ daje największy upust energii i możliwość wykazania się wokalnie, natomiast słucham i interesuje mnie każdy gatunek muzyczny. Moim idolem jest Freddie Mercury, ponieważ za każdym razem jak słucham jego piosenek nie nudzą mi się, a to już trzeba mieć „łeb na karku żeby zrobić taką muzę”, która jest po prostu ponadczasowa. Inspiracją jest również dla mnie to, w jaki sposób oddziaływał na publikę w czasie występu. Kilka razy też sam tak robiłem i to co się wtedy czuje to jest jakiś kosmos... (ha ha...), nagły zastrzyk adrenaliny, który jest po prostu boski.
Jakie nadzieje wiążesz z udziałem w programie The Voice of Poland?
The Voice of Poland to moim zdaniem pierwszy krok w kierunku samorealizacji. Mam nadzieję na wspaniałą przygodę, która da mi jak największe doświadczenie i poznanie ludzi zarażonych pasją śpiewania. Mam nadzieję, że publiczność pomyśli iż scena i śpiew to miejsce dla mnie i w przyszłości, będą chcieli mnie jeszcze usłyszeć i zobaczyć.
W trakcie Twojego występu podczas przesłuchań w ciemno odwróciły się trzy fotele. Czy już wcześniej wiedziałeś do którego z trenerów dołączysz? Czy to był impuls?
Tak, już od początku wiedziałam że jeśli odwróci się Michał Szpak, to pójdę właśnie do jego drużyny. Kamil Bednarek jednak mocno namieszał w moich planach i trochę się musiałem zastanowić. Powiem tylko, że to cudowne uczucie gdy fotel odwraca się na początku piosenki, poczułem wtedy pełny luz.
Jeśli chodzi o sam występ w przesłuchaniach, to jestem z siebie zadowolony, nic bym dziś nie zmienił. Zaśpiewałem ten utwór z pełną świadomością słów i moją energią. Korzystając z okazji chciałbym bardzo serdecznie pozdrowić Muńka Staszczyka z zespołu T-Love, życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia i na scenę.
Najciekawsze momenty z występu w programie to...
Po ostatnim występie myślę, że zdecydowanie energia.... Ale najlepsze wciąż przede mną. Już szykuję się na bitwy....
Czy realizujesz jakieś projekty muzyczne poza udziałem w programie?
Aktualnie przygotowuję kilka coverów i remixów z własnymi interpretacjami, mam nadzieję że znajdą one duże grono odbiorców.
Czy wiesz już kiedy ponownie zobaczymy Cię na ekranie telewizji w Voice?
Przesłuchania w ciemno już za mną. Niebawem poznam swojego rywala w bitwy. Mam nadzieję, że razem z nim damy mega mocne show i pokażemy się z jak najlepszej strony. Chciałbym oczywiście przejść dalej, ale na tym etapie rywalizacji nie ma już słabych przeciwników. Mam również nadzieję na rockową piosenkę...
Dziękuję za rozmowę
Bardzo dziękuję i pozdrawiam czytelników.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz