Do zamknięcia zbiórki na specjalistyczny wózek inwalidzki dla Oliwiera Wróbla brakowało jeszcze kilka tysięcy złotych. By w styczniu móc dokonać zakupu planowano kolejne akcje charytatywne, tymczasem… w Sylwestra stał się cud.
Warto wspomnieć, że podobnie było już w przypadku Laury, Filipka, czy Antosia… Często niemalże w ostatniej chwili wpływała brakująca kwota. Były to jednak liczne wpłaty o różnej wysokości, które w sumie dawały efekt domknięcia zbiórki. Tym razem była to jedna wpłata - na aż 8.000 zł.
Domknięcie zbiórki bardzo ucieszyło Rodziców Oliwiera. – Dzięki temu w Nowy Rok weszliśmy ze świadomością, że uda się kupić wózek dla naszego Syna. To wielkie szczęście, dające też poczucie pewnego spokoju. Dziękujemy wszystkim osobom, firmom i instytucjom, które zaangażowały się w pomoc dla Oliwiera. Wspaniałej ekipie Wolontariuszy, której wsparcie bardzo przyspieszyło zbiórkę. Krzysztof Lorek i Martyna Brakowiecka to z kolei „Dobre Duchy” grupy licytacyjnej. W sposób szczególny chcemy podziękować grupie osób, od której pochodziła ostatnia wpłata, przesądzająca o sukcesie zbiórki. Te 8 tysięcy złotych to dar od Uczestników Balu Maturalnego 2020 z I Liceum Ogólnokształcącego im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie. Kwotę, która pozostała z jego organizacji postanowili przekazać na cel charytatywny. Do Oliwiera trafiła ona dzięki życzliwości i osobistemu zaangażowaniu Pani Edyty Nitowskiej-Skiepko. Bardzo dziękujemy – powiedzieli nam Ewelina i Marek Wróbel.
Przypomnijmy, że Oliwier Wróbel to dwuletni mieszkaniec Ciechanowa, który urodził się z wadą rozwojową w postaci rozszczepu kręgosłupa (11 kręgów odcinka lędźwiowego i piersiowego). Dodatkowo została wykryta przepuklina oponowo-rdzeniowa i wodogłowie.
W pierwszej dobie swojego życia chłopiec przeszedł poważne operacje: zespolenie kręgosłupa, zmniejszenie garbu kostnego poprzez zeszlifowanie jego ostrych krawędzi oraz naciągnięcie skóry na otwarte nerwy. Została też założona zastawka aby zmniejszyć ciśnienie i usunąć zbierający się w głowie płyn.
W minionym roku zastawka odmówiła posłuszeństwa. Konieczna była reoperacja i jej wymiana. Trzy operacje w przeciągu dwóch tygodni, a także późniejsza walka z bakteriami i wirusami wpłynęły niekorzystnie na rozwój Oliwiera.
Chłopiec jest pod opieką hospicjum domowego jednak dodatkowo wymaga kosztownej rehabilitacji i sprzętu, niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania. Zorganizowano więc zbiórkę środków na zakup specjalistycznego wózka inwalidzkiego. Jego koszt to 35 tysięcy złotych.
W pomoc Oliwierowi zaangażowała się Grupa Wolontariuszy, której liderkami są Beata Pieckowska i Marta Borkowska. Wolontariusze przygotowali stoisko charytatywne na Ciechanowskim Jarmarku Bożonarodzeniowym, który odbył się przed Ratuszem. Kwesty zorganizowano też m.in. w Szkole Podstawowej TWP oraz Przedszkolu Niepublicznym „Stumilowy Las”.
Redakcja PULSU przyłącza się do wszystkich podziękowań, a Oliwierowi życzy dużo zdrowia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz