Zamknij

Ciechanów przeciwko rządowej ustawie wprowadzającej podatek od deszczu

19:37, 28.10.2020 TM Aktualizacja: 19:50, 28.10.2020
Skomentuj fot. shutterstock.com fot. shutterstock.com

Grupa radnych zaproponowała podjęcie przez Radę Miasta Ciechanów stanowiska krytycznie oceniającego plan wprowadzenia przez rząd PiS tzw. podatku od deszczu. Według projektu ustawy opłata miałaby objąć od 1 stycznia 2021 roku wszystkich właścicieli nieruchomości o powierzchni powyżej 600 m2, a także przedsiębiorstwa, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe, czyli zapłacilibyśmy praktycznie wszyscy.

Stanowisko ciechanowskiej Rady ma być przekazane posłom z naszego okręgu wyborczego, którzy prawdopodobnie juz? w listopadzie będą w Sejmie RP głosować nad wprowadzeniem podatku od deszczu.

Prezentujemy całą treść stanowiska radnych:

„Negatywnie opiniujemy projekt ustawy o inwestycjach w zakresie przeciwdziałania skutkom suszy (druk RCL UD101 z dnia 17 sierpnia 2020 r.), wskazując, iż nałożenie na szerokie grono obywateli nowej opłaty nie przyczyni się do osiągnięcia efektu w postaci zatrzymania wody w środowisku i upowszechnienia działań retencyjnych. W naszej ocenie działania rządu nastawione są wyłącznie na efekt fiskalny, tj. osiągnięcie dodatkowych wpływów do rządowej spółki Wody Polskie. 

Nie kwestionujemy potrzeby wprowadzenia rozwiązań, które ułatwią zatrzymywanie wody i poprawią dostępność zasobów wodnych w Polsce w celu łagodzenia negatywnych skutków, jakie niosą ze sobą coraz dłuższe okresy suszy. Jednak naszym zdaniem konieczne są daleko idące modyfikacje proponowanych przepisów. Szczególny niepokój budzą propozycje dotyczące zmian ustawy Prawo wodne. Wprowadzenie opłaty („podatku od deszczu”), w stosunku do wszystkich nieruchomości o powierzchni powyżej 600 m2 i więcej niż 50 proc. uszczelnienia (niezależnie czy są czy nie są na obszarach nieujętych w system kanalizacji deszczowej), dotknie ogromną liczbę mieszkańców, w tym osoby fizyczne posiadające domki jednorodzinne (które, w najmniejszym stopniu przyczyniają się do uszczelniania powierzchni w stosunku do pozostałych terenów miejskich, np. dróg, parkingów, obiektów wielokubaturowych, centrów handlowych), przedsiębiorstwa, wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe.

Poborcą nowego podatku miałaby być gmina, ale według projektu będzie ona przekazywała zdecydowaną większość środków do rządowej spółki PGW Wody Polskie. Konstrukcja prawna zmian w ustawie Prawo wodne wskazuje, że wprowadzenie proponowanych zmian ma na celu jedynie nieuzasadnione zwiększenie dochodów PGW Wody Polskie kosztem samorządów terytorialnych i mieszkańców. Nie do przyjęcia jest propozycja wysokości procentowego przychodu gminy przeznaczonego na rozwój retencji wód. Z racji obowiązków ciążących na samorządach, wpływy z tytułu opłat za usługi wodne z tytułu zmniejszenia naturalnej retencji terenowej powinny w całości pozostawać w dyspozycji gmin. Wówczas dochody gmin będą adekwatne do wydatków ponoszonych na te zadania. Bo to gminy właśnie, odpowiadają za prowadzenie lokalnej polityki zagospodarowania przestrzennego, ponoszą wszelkie koszty polityczne, wizerunkowe i administracyjne poboru opłaty za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej. Zmiana prawa wodnego będzie rodziła dodatkowe koszty po stronie budżetu samorządu: -zbudowanie systemu poboru opłat za zmniejszenie naturalnej retencji terenowej z uwagi na wzrost ilości właścicieli nieruchomości obowiązanych do ich ponoszenia; -zatrudnienie osób do obsługi systemu wobec większej liczby nieruchomości i utrzymania kwartalnego systemu rozliczeń (podmioty składają oświadczenie co kwartał i co kwartał naliczana jest opłata).

Projekt ustawy wprowadza także wiele innych zmian kompetencyjnych. Przewiduje się między i innymi przejęcie przez gmin nadzoru nad spółkami wodnymi oraz nadzoru nad urządzeniami melioracji wodnych, a także przekazanie gminom wymiaru i poboru opłat za korzystanie z wód. W pewnej mierze jest to cofnięcie się do przepisów sprzed kilku lat i dowód, z?e zadania te przerosły PGW Wody Polskie, w zakresie szerokiego uterenowienia, które wymagało dobrej znajomości specyfiki lokalnej, dobrych rozpoznań hydrologicznych i odpowiednich środków finansowych na ich realizacje. Obecnie w gminach brakuje specjalistów znających się na kwestiach melioracyjnych (trzeba będzie zatrudnić nowych urzędników, a to oznacza koszty), a proponowane nowe regulacje nie gwarantują samorządom środków finansowych na realizacje zadań z zakresu melioracji i nadzoru nad spółkami wodnymi (potwierdzają to zapisy oceny skutków regulacji zawarte w uzasadnieniu do ustawy)”.

Już jutro radni Rady Miasta Ciechanów podczas zdalnej sesji będą glosować nad przyjęciem tego stanowiska, które trafi do posłów.

(TM)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%