Rosła w ogrodzie przy jednej z posesji przy ul. Sienkiewicza w Ciechanowie przez ponad pół wieku i w końcu zakwitła. To wyjątkowe zjawisko tym bardziej, że w naszym powiecie od wielu lat nie odnotowano podobnego. Właścicielami kwitnącej agawy, o której mowa, są Państwo Lidia i Andrzej Ogonowscy.

Rosła około 56 lat...

- Naszą Agawę posadziłam będąc jeszcze w szkole, to był rok 1965 lub 1966. Byłam wtedy u koleżanki, której mama przesadzała agawy i otrzymałam w prezencie sadzonkę. Towarzyszy mi od około 56 lat – podkreśla Pani Lidia.

Ta roślina praktycznie nie wymaga żadnej pielęgnacji. Właściciele podkreślają, że wystarczy ją od czasu do czasu przesadzić i to wszystko. Z tym, że agawa Państwa Ogonowskich nie była przesadzana już od około 20 lat. Wprawdzie agawa jest bardzo prosta w utrzymaniu, jednak jedynym i jednocześnie niemałym wyzwaniem jest przezimowanie rośliny w takim miejscu by nie przemarzła.

- Tylko raz w roku na wiosnę dosypywaliśmy trochę nawozu. Poza tym obcięcie suchych liści i tyle. Uciążliwe może być jedynie tzw. „zimowanie”. Do czasu gdy nasza roślina była mała przenosiliśmy ją na zimę do garażu. Sytuacja się skomplikowała później, gdy nabrała gabarytów. Najpierw wykonywaliśmy specjalne konstrukcje z „ceowników”, żeby ją przetransportować do garażu. Z czasem jednak przestała się tam mieścić. Zaczęliśmy szukać miejsc w dużych magazynach. Przyjeżdżał samochód dwa razy w roku, najpierw jesienią, żeby ją zabrać następnie na wiosnę by wróciła na swoje miejsce w naszym ogrodzie - podkreśla Pani Lidia.

Pani Lidia opowiada dalej: „Na ostatnią zimę nie mieliśmy już gdzie jej ulokować. W związku z tym mąż przygotował specjalną konstrukcję, następnie owinął roślinę włókniną i dwoma warstwami foli bąbelkowej”.

- Wstawiłem dodatkowo grzałkę do środka, dzięki czemu powstał pewnego rodzaju termostat, który zapewniał utrzymanie odpowiedniej temperatury – podkreśla Pan Andrzej.

Agawa odwdzięczyła się swoim właścicielom za długie lata opieki. Wraz z początkiem tegorocznych wakacji zaczęła wypuszczać długi pęd, na końcu którego pojawiły się pąki a następnie kwiaty. Obecnie jej wysokość to około 5,5 metra.

Wyjątkowe wydarzenie...

- Nie pamiętam, żeby w Ciechanowie zakwitła agawa. Wiem jedynie, że trzydzieści kilka lat temu kwitła w Sońsku (w POMie). O innych nie słyszałam – opowiada nam Pani Lidia.

Ciechanowska agawa kwitnie od czerwca. Właściciele z dnia na dzień obserwowali jak się zmienia i wypuszcza pąki. Niestety, agawa po zakwitnięciu usycha i kończy swój żywot. Państwo Ogonowscy posiadają jednak inne agawy, być może za pewien czas znowu będą mieli przyjemność podziwiać takie zjawisko.

Pasja …

Właściciele ciechanowskiej agawy, poza tym że są sympatycznym i uśmiechniętym małżeństwem, są pasjonatami ogrodnictwa. W swojej kolekcji, a dokładnie w przydomowym ogrodzie, posiadają wiele egzotycznych i niespotykanych na naszej ziemi roślin takich jak np. róża chińska.

Podkreślają, że miłość do kwiatów przechodzi u nich z pokolenia na pokolenie.

Państwo Lidia i Andrzej Ogonowscy – właściciele kwitnącej ciechanowskiej agawy.

Agawa (czyli. Agave) należy do rodziny szparagowatych, (podrodziny roślin agawowych). Naturalnie rosną na pustynnych terenach Ameryki Północnej i Południowej. Większość gatunków agawy posiada grube liście z ostrymi kolcami na krawędziach. Wprawdzie agawy uznawane są za rośliny łatwe w uprawie, mogą jednak sprawiać trudności, zwłaszcza hodowane poza naturalnym środowiskiem. Kiedy roślina osiąga już spore rozmiary, przetransportowanie w miejsce zimowania i przesadzanie mogą stanowić spore wyzwanie dla hodowców.

Agawa ma niewielkie wymagania. Wystarczy znaleźć jej słoneczne stanowisko na wiosnę i lato, a później przezimować. Młode agawy oraz rośliny po zimowym spoczynku należy stopniowo przyzwyczajać do bezpośredniego światła słonecznego, przestawiając roślinę co kilka dni, aż znajdzie się w docelowym miejscu.

Agawy mają zastosowanie w przemyśle kosmetycznym, ale chyba najbardziej powszechnym jest ich zastosowanie do produkcji Tequili.

Fotorelacja poniżej! Zapraszamy do obejrzenia!