Zamknij

Szabas w Muzeum i nagie chłopy w Stryjewku

09:00, 19.07.2020 IWO Aktualizacja: 12:03, 20.07.2020
Skomentuj Projekt Rafał Kado Projekt Rafał Kado

Właśnie teraz w lipcu 2025 roku mimo zbliżającego się końca świata, środowisko kulturalno-naukowe nie zaprzestało aktywności, a przeciwnie.

Niezwykle ważnym wydarzeniem w regionie stało się kolejne spotkanie z cyklu „Szabas w Muzeum”, podczas którego późnym wieczorem w ostatni piątek przeprowadzono konferencję pt. „Czarownictwo od Starożytności do dzisiaj”.

Sesję otworzył przedstawiciel Muzeum, który z pozycji historyka omówił genezę czarownictwa wraz z jego formami w życiu społeczności antycznych. Tu muzealna Publiczność dowiedziała się np., że w Antyku największymi czarodziejami byli sofiści, których notabene do dzisiaj posądza się niesłusznie o otrucie Sokratesa, choć nigdy go nie było, a Sokratesa i jego otrucie zmyślił jeszcze lepszy czaruś Platon. To właśnie w Starożytności czarownisie opanowali politykę i urzędy publiczne, w cywilizacji grecko-rzymskiej czarując wyborców chytrymi oracjami. Ogólnie wtedy w sprawie czarownictwa panowała wolność i każdy mógł czarować każdego jak chciał. Z kolei podczas drugiego wykładu słuchacze m.in. dowiedzieli się, że od Starożytności patronem wszystkich czarownisiów jest Antinous, który tak oczarował cesarza Hadriana, że wyniósł go na ołtarze i budował świątynie pod jego wezwaniem. Trzeci prelegent podał przykłady post-antycznej monopolizacji przez władzę świecką i nieświecką wszystkich procedur czarowania, co nastąpiło po ówczesnym odrzuceniu kultury grecko-rzymskiej. Wprowadzono wtedy kary za czarowanie bez koncesji władzy, egzekwowane z mocą prawa przez całe Ciemnowiecze i dalej mimo Oświecenia aż do Romantyzmu. Kolejny wykład konferencji przybliżył romantyczny kult czarów, magii, zaklęć i rzucania uroków w życiu publicznym, który w dorzeczu Wisły od XIX wieku przetrwał do dzisiaj. Ostanie naukowe wystąpienie przedstawiło analizę obecnych form czarowania za pomocą mediów oraz chodzenia kandydatów na radnych po domach mieszkańców i odpustach.

W podsumowaniu sesji przedstawiciel Muzeum pokroił na plasterki dużo cebuli oraz czosnku i poczęstował Publiczność, która zjadła je ze smakiem. Mieszanka cebulowo-czosnkowych woni przesyciła wnętrza, chroniąc Muzeum wraz z pracownikami przed czarami oraz wampirami aż do następnej pełni księżyca.

Konferencję uświetnił udział pocztów sztandarowych, regionalistów, radnych powiatowych i przewodniczącego rady nadzorczej wodociągów. Na koniec odsłonięto tablicę upamiętniającą wydarzenie.

Drugą ważną imprezą regionalną było otwarcie fotograficznej wystawy aktów męskich, stanowiącej plon aktywności twórczej fotograficzek z miasta i powiatu. – Genezą wystawy była konieczność złamania półtorawiekowej tradycji fotografowania nagich kobiet przez mężczyzn, by podniecać innych mężczyzn. W gronie aktywnych kobiet postanowiłyśmy przeprowadzić sesję zdjęciową z udziałem nagich panów z miasta i gminy wiejskiej Ciechanów, ale każdy z pytanych się wstydził i odmawiał. Dlatego poprosiłyśmy grono Przasnyszan, którzy bez fałszywego wstydu chętnie zgodzili się pozować nago – relacjonuje postępowa przystojna fotograficzka, współautorka ekspozycji.

– Terenem sesji stało się Stryjewko w parafii łysakowskiej, miejsce pełne bogactwa przyrody, gdzie zieloność przeplata się z niebieskością toni stawku i bielą figurki na tle złota pól pszenicznych. Na fotografiach uwieczniłyśmy akty męskie z przodu i tyłu, z boku i na leżąco, na czworakach i w kilkunastu wypiętych pozach, ekspresyjnie wyrażających piękno męskiego ciała w całości i szczegółach. Niech kobiety też mają na co popatrzeć z podnieceniem, koniec z męskim egoizmem, czas na równość płci – z zalotnym uśmiechem powiedziała druga postępowa fotograficzka, mieszkanka z okolic Kownat Żędowych.

Rangę poniedziałkowego wernisażu wystawy uświetnił udział pocztów sztandarowych, radnych powiatowych, regionalistów oraz prezesów spółek komunalnych z małżonkami. Przybyli też przewodniczący rady miasta oraz wójt i przewodniczący rady gminy wiejskiej Ciechanów, a także przewodniczący rady nadzorczej wodociągów.

Wystawa będzie czynna do końca września bieżącego roku.

Teraz kolejna ważna wiadomość. Otóż nowopowstałe Towarzystwo Miłośników Konduktów Pogrzebowych we wtorek skierowało do przewodniczącego rady miasta pismo z wnioskiem o przywrócenie tradycji wyrugowanej przez komunę w latach siedemdziesiątych XX wieku.

– Wnosimy o podjęcie działań przywracających tradycję przemarszów konduktów pogrzebowych ulicami miasta, zgodnie z odwieczną tradycją pogrzebową.(…) Wznowienie przemarszów konduktów pogrzebowych w przestrzeni publicznej będzie nie tylko przejawem szacunku dla tradycji, ale także wpłynie na wzrost poziomu integracji społecznej. W kondukcie można zawrzeć nowe znajomości, pogłębić przyjaźnie, umówić się na randkę i zaplanować grilla. Z historycznego doświadczenia wynika, że idący ciągle rozmawiają ze sobą, np. o modzie lub wspólnych znajomych. Do konduktu dołączają przechodnie, którzy z żałobnikami chętnie wymieniają różne uwagi.(…) Poprzez ruch i dotlenienie długie i częste przemarsze będą sprzyjać poprawie ogólnej kondycji zdrowotnej w łonie naszej wspólnoty lokalnej. (…) Oczekujemy, że władze samorządowe wyjdą naprzeciw tradycyjnym wartościom – m.in. czytamy w piśmie TMKP do przewodniczącego rady miasta.

Z przyjemnością podajemy także, że nie słabnie poparcie mieszkańców dla naszych władz lokalnych. – Jak my się cieszymy z naszych radnych powiatowych. Ciągle dzwonią do nas ludzie z innych powiatów i mówią, jakich wy macie dobrych radnych powiatowych. Jak my wam zazdrościmy. Też chcielibyśmy mieć takich radnych powiatowych jak wy macie radnych powiatowych. Tak nam mówią – ze wzruszeniem powiedziały trzy mieszkanki powiatu, które w zeszłym tygodniu odwiedziły naszą redakcję.

Podsumowując przegląd najważniejszych wiadomości należy również podać, iż na krubińskiej giełdzie pojawiła się w kubeczkach szatkowana świeża kapusta z parafii sońskiej, z dodatkiem marchwi i sokiem słusznym na kaca.

To tyle w naszym lipcowym czytadełku. Ahoj!

(IWO )

Pochodzi z okresu powojennego. Pamięta wiele premier „Kabaretu Starszych Panów” i pierwszych wydań „Kabaretu Olgi Lipińskiej”. Podziwia dzisiejsze kabarety publiczne na ciechanowszczyźnie z licznym udziałem postaci kabaretowych z miasta i powiatu naszego. Poprawny politycznie – zwolennik The Beatles, YouToube, Wikipedii oraz Portalu PULSU CIECHANOWA.

Iwo Gawlica

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%