Zamknij

MOWA NIENAWIŚCI - PRZYCZYNEK DO DYSKUSJI

21:54, 19.02.2019 Karol Podgórny Aktualizacja: 21:56, 02.09.2019
Skomentuj WP WP

Poprawność polityczna i mowa nienawiści w wersji tutejszej

Jak wiadomo wszystko co zachodnie ma u nas swoje odmiany miejscowe. Nie inaczej jest z wypracowanymi w zachodniej cywilizacji pojęciami „mowa nienawiści” oraz „poprawność polityczna”. Tam one są wobec siebie przeciwstawne, a w tutejszości są współbieżne i wzajem się uzupełniają.

Przydługie wprowadzenie na początek

Dzisiejsze rozważania nie dotyczą zjawisk kulturowych w całej populacji polskiej, bo stan świadomościowy na terenie kraju jest zróżnicowany. To co jest u nas, wcale nie musi występować np. na Śląsku, w Wielkopolsce i Małopolsce, a także w dużych aglomeracjach. I na odwrót. Mentalność opinii publicznej tutejszej wyrasta z podglebia świadomościowego ukształtowanego we wioskach i miasteczkach w czasie zaboru rosyjskiego. Wtedy zakonserwowana feudalizmem i brakiem Oświecenia post-średniowieczna kultura wiejsko-parafialna, po klęsce reform Aleksandra Wielopolskiego silnie przeplotła się z bizantyńsko-wczesnomongolskimi profilami kulturowymi sprzed i zza Uralu. Proces odchodzenia od takiego charakteru świadomościowego tutejszych społeczności lokalnych, rozpoczęty za Polski Ludowej, obecnie ulega uwstecznieniu. Wyraźnie widać ponowne uzaściankowienie i uparafialnienie lokalnego życia wspólnotowego. Przykładem regresu jest obszar byłego województwa ciechanowskiego, w którego skład wchodziło wiele miast i kilkaset wsi. Ta wspólnota kulturowa już nie istnieje. Nikt u nas nie ma w świadomości spraw np. mławskich czy pułtuskich, a tam sprawy ciechanowskie są poza wszelką uwagą. A jeszcze niedawno naprawdę istniał subregion ciechanowski i jego autentyczna wspólna opinia publiczna. Silne symptomy takiego zaniku, także w skali szerszej, widać po narastających problemach prasy subregionalnej-wielopowiatowej, która w poszczególnych powiatach coraz mniej kogokolwiek obchodzi. Jeśli do tej pory takie tytuły nie doznały kaput, to zapewne kaput niedługo ich nie minie. Po prostu ciekawość czytelnicza zawęziła się najdalej do własnego powiatu, a przede wszystkim podwórka i parafii, i tyle. Kwestie z poziomu wspólnoty narodowej, w naszych parafiach i gminach w coraz mniejszym stopniu kształtują świadomość lokalną. Brak teraz miejsca by się o tym rozpędzić, może poza jednym świadectwem, że kompromitacja etosu „Solidarności” (która naprawdę kiedyś na kilka lat zjednoczyła Polaków) kompletnie zniechęciła ogół do patrzenia na własne prywatne życia z poziomu wspólnoty ogólnopolskiej. Nic dziwnego więc, że ludzie znowu postrzegają świat z perspektywy własnego podwórka i parafii, czyli jak za cara.

Mowa nienawiści wg Rady Europy

– Mowa nienawiści obejmuje wszelkie formy wypowiedzi, które szerzą, propagują czy usprawiedliwiają nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm oraz inne formy nienawiści bazujące na nietolerancji m.in.: nietolerancję wyrażającą się w agresywnym nacjonalizmie i etnocentryzmie, dyskryminację i wrogość wobec mniejszości, imigrantów i ludzi o imigranckim pochodzeniu.

„Rasistowski i ksenofobiczny materiał” oznacza każdy materiał, obraz lub jakąkolwiek inną ilustrację idei lub teorii, która zaleca, promuje lub nawołuje do nienawiści, dyskryminacji lub przemocy wobec osoby lub grupy osób ze względu na rasę, kolor, religię, pochodzenie albo przynależność narodową lub etniczną, jeśli są wykorzystywane jako pretekst do któregokolwiek z tych czynników – za www.mowanienawiści.info/post/rada-europy/.

Poprawność polityczna w kulturze zachodniej

Polska wersja językowa owego pojęcia to przekład anglojęzycznego zwrotu political correctness. Formuła ta na Zachodzie wyrosła z zasady, że nasza wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka. Poprawność polityczna zabrania obrażania kategorii ludzi w przestrzeni publicznej np. z powodu poglądów, narodowości, rasy, religii,  homoseksualizmu, życia w konkubinatach, seksu pozamałżeńskiego, staropanieństwa i starokawalerstwa, niesprawności fizycznej lub psychicznej, wad wymowy, wzrostu, otyłości, łysizny, itp. Wyklucza stosowanie stwierdzeń o ludziach lub grupach ludzi, za pomocą słów wulgarnych, napastliwych, złośliwych, drwiących, lekceważących, poniżających.

Zastosowanie słowa „polityczna” nie wiąże pojęcia tylko np. z polityką wg Maxa Webera, utożsamiającą wyrażenie z działaniami w celu zdobywania, wykonywania i podtrzymywania publicznej władzy państwowej. Chodzi o szersze traktowanie terminu, rozciągające się na metody i sposoby wszystkich zachowań ludzkich w określonych sytuacjach społecznych. (Wykładni można poszukać m.in. w Małym Słowniku Języka Polskiego PWN, Warszawa 1969).

Więc poprawność polityczna to cywilizacyjny kaganiec na mowę nienawiści, który u nas winien pełnić rolę strażnika kultury języka polskiego. Ale czy w ogóle tutaj występuje typowo zachodnia formuła poprawności politycznej?

Mowa nienawiści – tam tak, a u nas siak

Uzaściankowienie i uparafialnienie świadomości miejscowej całkowicie odmienia w naszej lokalności sens tego wypracowanego na Zachodzie pojęcia. W tutejszości tyczy się ono głównie ataków na osoby miejscowe i nie ad coetus populus, lecz konkretnie jednostkowo ad personam, najdalej na poziomie miasta i gminy wiejskiej. Tu najczęściej mowa nienawiści przybiera postać złośliwej plotki oraz filipik w samorządach i Internecie. Opyskowuje się wójtów, prezydenta, proboszczów. Czasami też wikarych, szafarzy i organistów, ale częściej niektórych radnych miejskich i gminnych, a nawet lokalnych parlamentarzystów, lecz bez związku z ich misją w parlamencie, tylko w kontekście tutejszych rozgrywek podwórkowych. Co ciekawe prawie w ogóle nie głosi się podłości wobec funkcjonariuszy powiatowych, jakby na ciechanowszczyźnie szczebel powiatu był już poza zasięgiem świadomości opinii publicznej. Po prostu być może nie ma u nas realnej powiatowej wspólnoty lokalnej. Może to i lepiej, bo samorządowcy powiatowi wskutek podjudzania z zewnątrz (jak w zwyczaju) nie popadną w kołtuńskie rozgrywki.

Notabene tylko raz ostatnio zdarzyło się, że świadomość tutejsza wybiegła w sferze publicznej do poziomu krajowego, gdy napastliwie zaatakowano wójta gminy Ciechanów za to, że wyraził gotowość przyjęcia jednej rodziny ofiar wojny z Bliskiego Wschodu.

Księża jako rekwizyty

Tutejszy model poprawności politycznej jest inny niż na Zachodzie, bo przeciwnie do modelu zachodniego niczego nie zabrania (w tym mowy nienawiści), lecz wskazuje co robić żeby było modnie, albo żeby się opłaciło. Szczególnie na topie jest publiczne manifestowanie pobożności, które w sferze ludzi władzy polega głównie na dopraszaniu jak największej liczby księży na wszelkie imprezy jakie organizują. (Kościół od zawsze był wśród ludzi i dla ludzi, zawsze kapłani pójdą gdzie są oczekiwani, więc łatwo z księży robić polityczne rekwizyty dla okraszania uroczystości, a później ewentualnie np. chwalić się, że u nas było np. o dwóch księży więcej niż u tamtych).

Miejscowa poprawność polityczna w kontekście tutejszej mowy nienawiści

W tym wymiarze ma ona charakter środowiskowy i zmienny. W różnych teamach jest inna, zależnie od tego kogo się tam aktualnie nienawidzi. Środowiskowo więc poprawnie politycznie jest pyskować ohydności, tj. uprawiać mowę nienawiści, w każdej grupie przeciw komu innemu. Np. w zespole X przeciwko panu A, w zespole Y anty panu B, a w grupie Z kontra pani C. Nie znaczy to, że takie priorytety są trwałe. Wystarczy, że ktoś w grupie się z kimś pokłóci i zaraz transferuje się on do grupy przeciwnej, co powoduje zmianę założeń jego poprawności politycznej o 180 stopni. W przypadku owych grup nie wolno wierzyć w lojalność ogółu wobec polit-poprawności zespołowej. Niektórzy mogą przychodzić i nagadywać, żeby wszystko nagrywać dla strony przeciwnej (przykład ze Sowy itd. poszedł w masy – warto pomyśleć czy także być może nie zadomowił się i u nas, bo coś ostatnio tak jakoś, ojoj…).

Przykład podglebia świadomości

– Tej samej nocy jeszcze, w której Tatarzy minęli słup graniczny, niebo zaczerwieniło się łunami, rozległy się wrzaski i płacz ludzi deptanych stopą wojny. Kto polską mową o litość umiał prosić, ten z rozkazu wodza był oszczędzany, ale natomiast niemieckie osady, kolonie, wsie i miasteczka zmieniały się w rzekę ognia, a przerażony mieszkaniec szedł pod nóż.

(…) Tyle przecież czasu trzymał pan Kmicic na smyczy swych Tatarów, że wreszcie, gdy ich puścił na kształt stada drapieżnych ptaków, prawie zapamiętali się wśród rzezi i zniszczenia. Jeden przesadzał się nad drugiego, a że jasyru brać nie mogli, więc pławili się od rana do wieczora we krwi ludzkiej.

Sam pan Kmicic, mając w sercu niemało dzikości, dał jej folgę zupełną i choć własnych rąk we krwi bezbronnych nie walał, przecie patrzył z zadowoleniem na płynącą. Na duszy zasię był spokojny i sumienie nic mu nie wyrzucało, bo była to krew niepolska i w dodatku heretycka, więc nawet sądził, że miłą rzecz Bogu, a zwłaszcza świętym Pańskim czyni. (…) Dlatego co wieczora spokojnie odmawiał różaniec przy blasku płonących osad niemieckich, a gdy krzyki mordowanych zmyliły mu rachunek, tedy zaczynał od początku, aby duszy grzechem niedbalstwa w służbie bożej nie obciążyć.

Postscriptum starego ciechanowiaka

Powyższe rozważania tylko tykają wierzchołka góry lodowej, toteż ich charakter musi być niedokończony. Tekst może być przez niektórych Czytelników odebrany jako okrutny, ale czyż w Tryptyku Publicystycznym nie taka jest rola wywodów advocati diaboli? Nieprawdaż?

Fot. WP

Od średniowiecza do XIX wieku „poprawność polityczna” kazała palić czarownice na stosie.

(Karol Podgórny)

Urodzony w okresie powojennym. Od dzieciństwa kształtowany w aurze kultury amerykańskiej dzięki Telewizji Polskiej, która ciągle nadawała westerny, kryminały, horrory i filmy gangsterskie made in USA oraz rysowanki Disneya. Osobiście oglądał transmisje na żywo z lądowań Amerykanów na Księżycu. Lubi amerykańską i francuską demokrację liberalną oraz muzykę country.

Karol Podgórny

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%