Zamknij

Rozmowa z Mariuszem Bartołowiczem - właścicielem Agencji Ochrony BARTON

21:37, 28.02.2019 Puls Ciechanowa Aktualizacja: 21:53, 08.05.2019
Skomentuj Barton Barton

Chcemy żeby nasze usługi były na najwyższym poziomie

 

Tradycyjnie, jak co roku, rozmawiamy o prowadzonej przez Pana Agencji Ochrony BARTON. Jaki był dla Pańskiej Firmy miniony 2018 rok?

Miniony rok oceniam zdecydowanie na plus. Nie udało się wprawdzie zrealizować wszystkich założeń, ale Firma się nadal rozwija, mamy coraz więcej nowych kontrahentów, a co za tym idzie nasza kadra pracownicza się powiększa.

Macie jakieś szczególne plany na rok 2019?

Jeśli chodzi o 2019 rok to mamy oczywiście swoje plany, które będziemy chcieli zrealizować, ale o tym czy się to uda będziemy mogli porozmawiać na koniec roku. Na pewno czeka nas dużo ciężkiej pracy. Chcemy żeby nasze usługi były na najwyższym poziomie.

Mając okazję rozmowy ze specjalistą z zakresu ochrony nie sposób nie zapytać o tragiczne wydarzenia w Gdańsku. Oglądał Pan nagrania tego tragicznego w skutkach zamachu na prezydenta Pawła Adamowicza?

Tak, oglądałem te dramatyczne nagrania.

W którym momencie ochrona popełniła błąd? Co zawiodło?

Ciężko mi wydać jednoznaczną opinię, ponieważ wszystko co wiem o tej sprawie, to wiedza pochodząca z mediów. Nie mamy pewności czy całość przekazu to  informacje prawdziwe. Zakładając jednak że tak, to mogę powiedzieć, że błąd popełniono już w momencie rekrutacji pracowników ochrony. Przy zabezpieczeniu tej imprezy pracowali ludzie, którzy nie mieli do tego odpowiednich kwalifikacji, a co za tym idzie usługa nie mogła być wykonana w prawidłowy sposób. Zastrzeżenia można też mieć do samej organizacji pracy. Na nagraniach było widać, że nikt nie pilnował tzw. strefy backstage, co jest niedopuszczalne. Podsumowując, co zawiodło możemy się domyślać. Trudno w sposób kategoryczny stwierdzić czy był to brak doświadczenia, czy wręcz odwrotnie - rutyna.

Zdaję sobie sprawę, że zarówno ze względów bezpieczeństwa, jak i pewnych tajemnic przedsiębiorstwa, nie może Pan mówić o szczegółach, ale w jaki sposób Pan dba, by podobne wydarzenie nie miało miejsca na imprezie chronionej przez BARTON?

Pierwszym i kluczowym zagadnieniem jest odpowiednia rekrutacja pracowników. Bez odpowiedniego człowieka na danym stanowisku, zrealizowanie chociażby najlepiej przygotowanego Planu Zabezpieczenia jest niemożliwe. Jeżeli chodzi o to, czy można całkowicie zapobiec takiemu wydarzeniu, to niestety odpowiedź brzmi: NIE. Można jedynie ograniczyć skutki, ale do tego jest potrzebny odpowiedni plan działania i profesjonalna kadra do jego realizacji.

Ma Pan jakiś szczególny sposób na dobór pracowników delegowanych do ochrony imprez masowych? Czym przede wszystkim powinni się cechować?

W mojej Firmie nie ma nawet jednej przypadkowej osoby. Nie zatrudniamy pracowników z ogłoszenia. W związku z tym, że jesteśmy małą Firmą, to większość pracowników zna się ze sobą. Wiemy kto do czego jest predysponowany. Tworzymy Team, który wspiera się nawzajem. To właśnie daje nam ogromną przewagę nad dużymi Firmami, które zatrudniają pracowników tylko i wyłącznie z ogłoszeń, po bardzo pobieżnej weryfikacji.

Czego ta gdańska tragedia powinna nas wszystkich nauczyć?

Powinna otworzyć oczy organizatorom imprez. Muszą zrozumieć, że bezpieczeństwo na imprezie jest kluczowe i nie warto na nim oszczędzać. Niestety, jest tak że ochrona jest traktowana jako zło konieczne i organizator szuka jak najtańszej oferty. Z kolei za niską ceną idzie niska jakość usługi. Na pewno nauczy nas również tego, że nawet na tak przyjaznej imprezie jak finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, trzeba być maksymalnie skoncentrowanym na wykonywaniu zabezpieczenia.

Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszego rozwoju Firmy.

Dziękuję i pozdrawiam wszystkich Czytelników PULSU.

(Puls Ciechanowa)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%